Prawnicy Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych Łebek, Madej i Wspólnicy sp.k. od kilkunastu lat zajmują się pomocą pracownikom, którzy zostali poszkodowani podczas wykonywania obowiązków zawodowych. W sytuacji wypadku przy pracy ze skutkiem śmiertelnym specjaliści służą wsparciem oraz profesjonalną pomocą prawną bliskim zmarłego pracownika przy dochodzeniu należnych roszczeń odszkodowawczych. Niektóre sprawy są wyjątkowo trudne, w szczególności kiedy podmiot odpowiedzialny za szkody nie poczuwa się do winy. Tak też było w sprawie wypadku, do którego doszło w 2020 r. na terenie zakładu pracy.
Wypadek przy pracy – co się wydarzyło?
W 2020 r. na terenie zakładu pracy doszło do wypadku podczas prac w hali magazynowej. Operator ładowarki w trakcie cofania potrącił pokrzywdzonego, co doprowadziło do jego zgonu.
Pomoc Kancelarii Łebek, Madej i Wspólnicy w postępowaniu karnym
Bezpośrednio po wypadku rodzina poszkodowanego zgłosiła się do Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych Łebek, Madej i Wspólnicy sp. k. we Wrocławiu, w celu uzyskania pomocy w toczącej się sprawie karnej dotyczącej wypadku. Postępowanie karne doprowadziło do skazania operatora ładowarki (za nieumyślne spowodowanie śmierci pokrzywdzonego) oraz pracodawcy (za niedopełnienie ciążących na nim obowiązków z zakresu BHP).
Odmowa przyjęcia odpowiedzialności za wypadek
W związku ze stratą osoby bliskiej pełnomocnik pokrzywdzonych wystąpił do pracodawcy zmarłego o wypłatę zadośćuczynienia na rzecz jego matki i brata. Wezwany odmówił jednak wypłaty świadczeń. Wskazał, że nie łączył go ze zmarłym stosunek pracy, a tym nie ponosi on odpowiedzialności za zdarzenie.
Nie zgadzając się z stanowiskiem zajętym przez pracodawcę, pełnomocnik zdecydował się skierować sprawę na drogę sądową.
Pomoc Kancelarii Łebek, Madej i Wspólnicy w postępowaniu cywilnym
W związku z odmową dobrowolnej wypłaty roszczeń na rzecz uprawnionych, rodzina zmarłego za pośrednictwem Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych Łebek, Madej i Wspólnicy sp.k. wystąpiła do sądu z pozwem o zapłatę 80 000 zł zadośćuczynienia na rzecz matki i 40 000 zł zadośćuczynienia na rzecz brata zmarłego.
W toku procesu pozwany konsekwentnie kwestionował zarówno podstawę prawną roszczeń, jak i ich wysokość. Ponadto pozwany wykazywał, że nie łączył go ze zmarłym stosunek pracy, a wykonywane przez niego czynności miały charakter incydentalny i odbywały się poza strukturą organizacyjną zakładu pracy, a tym nie ponosi on odpowiedzialności za zdarzenie.
Ekspert z Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych Łebek, Madej i Wspólnicy sp.k. w swojej argumentacji zwracał uwagę, że w toku postępowania karnego ustalono, iż kierujący wózkiem nie posiadał odpowiednich uprawnień. Co więcej, sam pracodawca nie dopełnił szeregu swoich obowiązków z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, tj. w szczególności:
- Nie zapoznał pracowników z przepisami BHP.
- Dopuścił do pracy pracownika nieposiadającego odpowiednich kwalifikacji.
- Nie wyposażył poszkodowanego w odzież ochronną zapewniającą jego dobrą widoczność.
Korzystny wyrok dla rodziny pokrzywdzonego
Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego sąd przychylił się do stanowiska pełnomocnika powodów, wskazując, że to pozwany jest podmiotem odpowiedzialnym za wypadek na zasadzie art. 435 § 1 k.c. Jak zauważył sąd, podniesione przez pozwaną zarzuty, że zmarły nie był formalnie pracownikiem pozwanej spółki, pozostają bez znaczenia z punktu widzenia konstrukcji odpowiedzialności z art. 435 k.c., która nie warunkuje odpowiedzialności od istnienia stosunku pracy. Nawet gdyby przyjąć, że zmarły wykonywał czynności w oparciu o ustną umowę zlecenia, nie zmienia to faktu, że jego obecność na terenie zakładu oraz udział w pracach organizowanych przez pozwaną pozostawały w związku z ruchem przedsiębiorstwa.
W konsekwencji sąd uwzględnił w całości roszczenia dochodzone przez powodów w toku procesu.
Podsumowanie – wypadek przy pracy ze skutkiem śmiertelnym
Warto zaznaczyć, że proces uzyskania świadczeń może być skomplikowany, a więc wskazane jest skonsultowanie się z prawnikiem specjalizującym się w sprawach odszkodowawczych. Dzięki pomocy prawnika rodzina ma szanse na lepsze zrozumienie swoich praw oraz uzyskanie wszystkich należnych świadczeń. Co istotne, staranne zidentyfikowanie i zgłoszenie wszystkich roszczeń wobec podmiotu odpowiedzialnego za zdarzenie może znacząco wpłynąć na stabilność finansową rodziny w obliczu tragicznego wydarzenia.
Orzeczenia:
Wyrok Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 29.04.2025 r., I C 411/22 – wyrok jest nieprawomocny.
Czy rodzinie może przysługiwać zadośćuczynienie po śmiertelnym wypadku przy pracy?
Tak. W przypadku śmierci pracownika w wyniku wypadku przy pracy, najbliższa rodzina (np. rodzice, dzieci, rodzeństwo, współmałżonek) może dochodzić zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej. Świadczenia te mogą być dochodzone bezpośrednio od pracodawcy lub z jego ubezpieczenia OC.
Kiedy pracodawca ponosi odpowiedzialność za śmiertelny wypadek pracownika?
Pracodawca ponosi odpowiedzialność, jeśli do wypadku doszło z powodu naruszenia przepisów BHP, braku nadzoru, dopuszczenia do pracy osoby bez wymaganych uprawnień lub nieodpowiedniego przeszkolenia. Odpowiedzialność może zostać przypisana również wtedy, gdy poszkodowany nie był formalnie zatrudniony, ale wykonywał pracę na rzecz zakładu.
Jakie dokumenty są potrzebne do uzyskania zadośćuczynienia po śmierci pracownika?
Niezbędne mogą być: akt zgonu, dokumentacja medyczna, protokół powypadkowy, ustalenia Państwowej Inspekcji Pracy, dowody pokrewieństwa, oraz – w przypadku sporu – orzeczenia sądowe. Warto skonsultować się z kancelarią prawną specjalizującą się w sprawach odszkodowawczych, aby prawidłowo przygotować roszczenia.