Wypadki przy pracy, zwłaszcza te zakończone tragicznie, niosą za sobą nie tylko ogromny ciężar emocjonalny dla bliskich ofiary, ale również stawiają rodzinę pokrzywdzonego pracownika w skomplikowanej sytuacji prawnej. W przedstawianej w niniejszym artykule sprawie Kancelaria, działając w imieniu rodziny zmarłej, dochodziła od pracodawcy roszczenia o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę. Sprawa ta pokazuje, jak ważne jest, by najbliżsi ofiar takich tragedii mogli liczyć na profesjonalne wsparcie prawne i dochodzić należnych im praw. Co więcej wielu z nich nie wie, jakie świadczenia może otrzymać po wypadku.
Wypadek przy pracy – jak doszło do zdarzenia?
Na terenie jednego z przedsiębiorstw zajmującego się produkcją m.in. pelletu doszło do tragicznego wypadku przy pracy. Operator ładowarki najechał na pracującą na placu kobietę, na skutek czego niestety doszło do jej zgonu. W toku postępowania przygotowawczego ustalono, że operator ładowarki zachował się w sposób nieprawidłowy, ponieważ poruszał się z podniesioną łyżką ładowarki, w wyniku czego nie zauważył poszkodowanej. Dodatkowo za opisany czyn operator został skazany wyrokiem w sprawie karnej.
Czy pracodawca wypłacił zadośćuczynienie rodzinie poszkodowanej?
Najbliżsi członkowie rodziny zmarłej zwrócili się do pracodawcy o zapłatę na ich rzecz zadośćuczynienia w związku z doznaną krzywdą na skutek śmierci ich żony, matki, córki oraz siostry. Na wystosowane wezwanie do zapłaty pracodawca niestety nie odpowiedział, ignorując roszczenia pokrzywdzonych. W tej sytuacji zwrócili się oni do Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych Łebek, Madej i Wspólnicy o pomoc.
W związku z całkowitą biernością po stronie pracodawcy i zignorowaniem skierowanego wezwania, w imieniu rodziny poszkodowanej został skierowany pozew o zapłatę przeciwko pracodawcy. Pełnomocnik argumentował, że za naprawienie szkody nieumyślnie wyrządzonej przez pracownika innemu pracownikowi odpowiada wyłącznie pracodawca. W odpowiedzi na pozew pełnomocnik pozwanego pracodawcy wniósł o oddalenie powództwa. Wskazywał szereg zarzutów, a najważniejsze z nich zmierzały do wykazania, że dochodzone przez powodów roszczenie jest niezasadne.
Zadośćuczynienie po wypadku przy pracy a odpowiedzialność pracodawcy
Pozwany prawodawca w odpowiedzi na pozew podniósł m.in. zarzut przyczynienia po stronie poszkodowanej. Wskazywał bowiem, że pracownica wykonywała swoje obowiązki, nie korzystając z kamizelki odblaskowej, co utrudniło operatorowi ładowarki zauważenie jej. Dodatkowo pozwany podniósł, że małżonek zmarłej otrzymał odszkodowanie z tytułu ubezpieczenia prywatnego NNW, organizowanego przez pracodawcę. W ocenie pozwanego wypłacone z tego tytułu świadczenie powinno wyczerpywać roszczenia uprawnionego.
W związku z zarzutami pozwanego pełnomocnik poszkodowanych powodów zajął stanowisko, wykazując, że zarzuty te są niezasadne. W pierwszej kolejności podniesiono, że nie sposób przypisać poszkodowanej przyczynienia, ponieważ operator ładowarki miał całkowicie zasłonięty widok, więc fakt posiadania kamizelki odblaskowej nie miał wpływu na zaistnienie zdarzenia. Dodatkowo pełnomocnik powodów wykazał, że składki na ubezpieczenie NNW były co prawda odprowadzane przez pracodawcę, jednak po uprzednim ich potrąceniu z wynagrodzenia pracownika. Tym samym ciężar opłacenia składki obciążał pracownika, a nie pracodawcę. Pełnomocnik powodów podkreślał, że nie do zaakceptowania byłaby sytuacja w której pozwany prawodawca czerpie korzyści z ubezpieczenia finansowanego przez samego poszkodowanego.
Jak ostatecznie sprawę rozpoznał Sąd?
Sąd Okręgowy po przeprowadzeniu postępowania dowodowego i wyjaśnieniu okoliczności sprawy wydał wyrok, którym w całości uwzględnił powództwo. Sąd zasądził zadośćuczynienie na rzecz każdego z powodów. Łączna kwota przyznanych świadczeń wynosiła 460 000 zł, obok których zasądzono także odsetki za opóźnienie. W uzasadnieniu wyroku Sąd w całości podzielił argumentację pełnomocnika powodów. Wskazał, że nie sposób przypisać poszkodowanej przyczynienia, w szczególności biorąc pod uwagę zaniedbania prawodawcy w zakresie organizacji pracy. Dodatkowo Sąd przy wyliczeniu należnej kwoty nie wziął pod uwagę świadczeń wypłaconych z ubezpieczenia NNW, zgadzając się z szerokim i słusznym uzasadnieniem pełnomocnika powodów.
Pozwany pracodawca nie zgodził się z wydanym w wyrokiem i złożył od niego apelację, zaskarżając wyrok w całości. Ostatecznie Sąd Apelacyjny oddalił apelację pracodawcy i potwierdził, że wydany wyrok przez Sąd Okręgowy był prawidłowy. Ostatecznie pracodawca wypłacił zasądzone świadczenia wraz z odsetkami i kosztami postępowania, co wyniosło łącznie niemal 700 000 zł.
Zadośćuczynienie po wypadku przy pracy – podsumowanie
Sprawa prowadzona przez Kancelarię powyżej pokazuje, jak istotne jest, aby bliscy ofiar wypadków przy pracy znali swoje prawa i nie obawiali się ich egzekwować. Zadośćuczynienie dla rodziny od pracodawcy poszkodowanego pracownika ma na celu złagodzenie krzywdy i cierpienia psychicznego wynikającego z nagłej utraty osoby najbliższej. Pracodawca ponosi odpowiedzialność nie tylko za własne zaniedbania, ale także za działania swoich pracowników, jeśli doszło do wyrządzenia szkody w ramach wykonywania obowiązków służbowych.
W opisywanej sprawie determinacja rodziny oraz profesjonalne wsparcie prawne doprowadziły do uzyskania sprawiedliwego wyroku i wypłaty niemal 700 000 zł tytułem między innymi zadośćuczynienia wraz z odsetkami i kosztami procesu. To przykład, że nawet w obliczu bierności lub sprzeciwu pracodawcy możliwe jest skuteczne dochodzenie swoich praw przed sądem.
Każda rodzina, która znalazła się w podobnej sytuacji, powinna niezwłocznie skonsultować się z kancelarią prawną, aby ustalić przysługujące jej roszczenia i zapewnić sobie należne wsparcie.
Wyrok Sądu Okręgowego w Koszalinie z 4 października 2024 roku, sygn. akt IV P 10/23