Ofiary wypadków komunikacyjnych, po procesie leczenia nie zawsze wracają do pełnej sprawności, co wiążę się pogłębiającym się cierpieniem psychicznym. Zazwyczaj prowadzi to do poważnych chorób o podłożu psychologicznym takich jak depresja.
Zdarza się, że poszkodowany po wypadku staje się całkowicie niesamodzielny, nie potrafi się komunikować a do wykonywania podstawowych czynności bytowych potrzebuje stałej, profesjonalnej pomocy ze strony osób trzecich. Koszty wynikające z opisanego wyżej stanu, mogą zostać zaspokojone jedynie poprzez wysoką rekompensatę pieniężną.
Wysokie zadośćuczynienie w przypadku 100% uszczerbku na zdrowiu.
Okoliczności wypadku
Do wypadku doszło w sierpniu 2006 roku . Kierujący pojazdem marki Opel wpadł w poślizg, w którego wyniku samochód uderzył prawym bokiem w drzewo, znajdujące się po lewej stronie jezdni. W konsekwencji zdarzenia pasażerka samochodu, 18-letnia wówczas pani Anna doznała poważnych obrażeń ciała.
Konsekwencje wypadku komunikacyjnego
Pani Anna doznała rozległego urazu wielonarządowego, m.in. krwiaka podtwardówkowego, złamania żuchwy, wstrząsu hipowolemicznego, złamania miednicy, złamania trzonu łopatki lewej, złamania żeber, doszło do powstania encefalopatii pourazowej i niedowładu czterokończynowego. Pomimo długotrwałej hospitalizacji i rehabilitacji stan zdrowia poszkodowanej był wegetatywny. Chociaż od dnia wypadku minęło szesnaście lat stan zdrowia Pani Anny nie uległ poprawie. Poszkodowana przebywa w Domu Pomocy Społecznej.
Podjęcie próby ugodowego załatwienia sprawy
W imieniu poszkodowanej Kancelaria A.Łebek i Wspólnicy zgłosiła roszczenia do ubezpieczyciela. Towarzystwo ubezpieczeniowe nie przyjęło odpowiedzialność i na rzecz poszkodowanej dokonało wypłaty kwoty 150 000 zł tytułem zadośćuczynienia. Z uwagi na wypłatę rażąco niskiej kwoty koniecznym było wytoczenie powództwa.
Pomoc Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych A. Łebek i Wspólnicy
Pełnomocnik Pani Anny wniósł pozew do sądu o zapłatę kwoty 850 000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami, wskazując, że adekwatną sumą zadośćuczynienia powinna być łączna kwota 1 000 0000 zł. Ekspert w swojej argumentacji zwracał uwagę na niezwykle ciężką sytuację w której znalazła się pani Anna po wypadku. Podnosił, że skomplikowany proces leczenia w konsekwencji nie przyniósł zamierzonego rezultatu, a utrzymujący się w związku z wypadkiem uszczerbek na zdrowiu wynosi 100 %. Poszkodowana z uwagi na porażenie kończyn, musi utrzymywać pozycję leżącą, nie jest w stanie komunikować się z otoczeniem. Biegli sądowi określili stan w jakim znajduje się poszkodowana jako wegetatywny, nierokujący poprawy. Towarzystwo ubezpieczeń wskazywało, że rozmiar krzywdy powódki nie jest tak znaczny ze względu na brak u niej świadomości stanu w jakim się znajduje.
Sprawiedliwy wyrok Sądu I instancji
Sąd Okręgowy w wyroku z marca 2021r. ustalił, że adekwatną sumą zadośćuczynienia na rzecz powódki winna być kwota łączna 750 000 zł, stąd też zasądził na jej rzecz kwotę 600 000 zł, uwzględniając wypłaconą wcześniej kwotę 150 000 zł. Motywując przedmiotową decyzję Sąd Okręgowy wskazywał na rolę jaką powinno spełniać świadczenie zadośćuczynienia tj. powinno być ono rozumiane nie jako kara, a sposób naprawienia krzywdy, która ujmowana jest jako cierpienie fizyczne oraz psychiczne w związku z przeżywanymi cierpieniami fizycznym lub będące następstwem uszkodzenia ciała. Z kolei celem zadośćuczynienia jest złagodzenie tych cierpień.
Apelacja strony pozwanej i wyrok Sądu II instancji
Towarzystwo ubezpieczeń wniosło apelację od wyroku, zaskarżając go co do kwoty 250 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi, podnosząc, że zasądzona przez Sąd suma zadośćuczynienia jest rażąco zawyżona. Sąd Apelacyjny w wyroku z marca 2022 r. oddalił apelację strony pozwanej, a wyrok Sądu Okręgowego stał się prawomocny.
Na skutek sprawy sądowej towarzystwo ubezpieczeń dokonało wypłaty na rzecz Pani Anny zadośćuczynienia w wysokości 600 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w wysokości 183 960 zł. Celem wszczęcia postępowania sądowego jest uzyskanie przez powoda jak najbardziej sprawiedliwego rozstrzygnięcia. Rozmiar poniesionych obrażeń pozostaje kluczowym dla przyznania konkretnej kwoty tytułem zadośćuczynienia. Można stwierdzić, że dzięki prawnikom z Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych A. Łebek i Wspólnicy udało się uzyskać zamierzony cel.
Sprawa prowadzona w Kancelarii przez r.pr. Kamilę Przygońską z zespołu pod kierownictwem r.pr. Agnieszki Antończak-Bernadowskiej
Wyrok Sądu Okręgowego w Koszalinie z dnia 3103.2021 r., sygn. akt I C 546/17
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 30.03.2022 r., sygn.. akt I ACa 346/21