Podczas pracy w gospodarstwie rolnym małżonek Klientki Kancelarii przez nieuwagę zrzucił na żonę balot siana. Na skutek wypadku Klientka doznała poważnego złamania kręgosłupa. Pomimo wielomiesięcznego procesu leczenia, obejmującego zabieg operacyjny, Klientka nie powróciła do pełni zdrowia, którą cieszyła się dotychczas: pozostał trwały uszczerbek na zdrowiu na poziomie 45% oraz niezdolność od pracy w gospodarstwie rolnym.
Ubezpieczyciel OC gospodarstwa rolnego naszej Klientki i jej małżonka odmówił przyjęcia odpowiedzialności za zaistniały wypadek. Towarzystwo Ubezpieczeń twierdziło, że mamy do czynienia z nieszczęśliwym wypadkiem losowym i na tej podstawie wydało decyzję o nieprzyznaniu zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przez Poszkodowaną.
W odpowiedzi na złożony przez Kancelarię pozew Zakład Ubezpieczeń powołał się na przepis art. 53 pkt 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK, zgodnie z którym odpowiedzialnością ubezpieczyciela nie są objęte szkody wyrządzone osobom, które pozostają z rolnikiem we wspólnym gospodarstwie domowym.
Linia obrony Ubezpieczyciela okazała się chybiona. Przepis wyłączający odpowiedzialność za skutki wypadku, którymi dotknięci są domownicy ubezpieczonego rolnika dotyczy bowiem tylko szkód w mieniu, nie zaś na osobie. Ponadto Sąd orzekł, że nie doszło do wypadku losowego, gdyż mąż naszej Klientki nie rozejrzał się należycie przed zrzuceniem balotu siana z poddasza budynku gospodarczego i w konsekwencji ładunek przygniótł przechodzącą przez podwórze Klientkę. Nawet jednak gdyby małżonek Klientki Kancelarii dochował należytej ostrożności, to i tak Towarzystwo Ubezpieczeniowe odpowiadałoby za skutki wypadku – ze względu na ochronną treść przepisów Kodeksu cywilnego, przewidujących odpowiedzialność sprawcy wypadku związanego ze zrzuceniem rzeczy z wysokości na zasadzie ryzyka, a zatem bez względu na to, czy osoba zrzucająca przedmiot ponosi winę za swoje zachowanie.
Po przeprowadzeniu procesu, w którym przesłuchana została nasza Klientka oraz świadkowie, a także zostały sporządzone opinie przez biegłych lekarzy Sąd wydał wyrok, w którym przyznał na rzecz Poszkodowanej kwotę 72 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia, ok. 23 000,00 zł z tytułu odsetek ustawowych za opóźnienie w płatności oraz zwrot kosztów procesu. Wyrok jest prawomocny i został zrealizowany w całości.
Sprawa prowadzona w Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych A. Łebek i Wspólnicy sp. k. przez aplikanta radcowskiego Joannę Grobelak klienta pod kierownictwem radcy prawnego Emila Mędreckiego.