W dniu 5 maja 2011r. doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym kierujący pojazdem marki Honda nie udzielił pierwszeństwa przejazdu i uderzył w pojazd marki Mercedes, którego pasażerką była przewożona w odpowiednim foteliku i zapięta w pasy bezpieczeństwa trzyipółmiesięczna wówczas powódka.

Na skutek uderzenia małoletnia powódka doznała obrażeń ciała w postaci krwiaka podpajęczynówkowego podtwardówkowego, stłuczenia mózgu okolicy czołowej prawej i czołowo skroniowej lewej, krwawienia przymózgowego w okolicy skroniowej lewej i czołowej prawej. W konsekwencji stłuczenia mózgu stwierdzono u powódki zmiany pourazowe w postaci poszerzenia przestrzeni przymózgowej. Mimo upływu lat powódka wciąż cierpi na bóle głowy, po uderzeniu w głowę wymiotuje.

 

Działając za pośrednictwem profesjonalnego pełnomocnika, opiekun prawny małoletniej powódki zgłosił szkodę do Towarzystwa Ubezpieczeń udzielającego obowiązkowej ochrony od odpowiedzialności cywilnej sprawcy zdarzenia. W toku postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel przyznał na rzecz powódki łącznie kwotę 6.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Z uwagi na stanowisko ubezpieczyciela, Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych A. Łebek i Wspólnicy sp. k. we Wrocławiu wniosła w imieniu powódki pozew o zapłatę kwoty 15.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

 

Sąd I instancji uwzględnił powództwo w całości, zasądzając na rzecz powódki kwotę 15.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Sąd ocenił rozmiar krzywdy doznanej przez powódkę jako stosunkowo wysoki, a wypłaconą w postępowaniu likwidacyjnym kwotę 6.000,00 zł uznał za zaniżoną. Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie Sąd wskazał, iż w procesie leczenia powypadkowego powódka była poddawana serii badań, w tym kilkukrotnym prześwietleniom (badania TK i RTG), punkcjom przezciemieniowym wymagającym zastosowania znieczulenia ogólnego. Badania takie przeprowadzane u niemowlęcia niosły ze sobą bardzo wysokie ryzyko powikłań, zwłaszcza w obrębie nierozwiniętego w pełni u tak małego dziecka układu nerwowego. Sąd wskazał, że powyższe należy ocenić jako zdarzenia powodujące nie tylko fizyczne cierpienia powódki, ale także swoiste cierpienia psychiczne związane z poddaniem czynnościom medycznym, których konieczności i celu powódka nie była świadoma i nie mogła zrozumieć. Powódka przez miesiąc była hospitalizowana, towarzyszyło jej poczucie strachu i bólu, szok związany z wyrwaniem ze znanego sobie otoczenia domowego. Po wypisaniu ze szpitala kontynuowała antybiotykoterapię, była poddawana zabiegom rehabilitacyjnym, a także przez dwa lata odbyła 24 konsultacje specjalistyczne.

W toku postępowania sądowego powódka była badana przez biegłego lekarza neurologa, który wskazał, że choć uraz nie pozostawił trwałego uszczerbku na zdrowiu powódki, to jednak miał miejsce uraz głowy, który nie był urazem lekkim. Nie ma możliwości określenia, czy w miarę rozwoju i dojrzewania powódki nie wystąpią dalsze następstwa urazu mózgu. Lekarze opiekujący się powódką w okresie hospitalizacji, jak i pediatra zalecają powódce konieczność diagnozowania aż do osiągnięcia pełnoletności, celem wczesnego wykrycia ewentualnych powikłań powypadkowych.

 

Zdaniem sądu konieczność miesięcznej hospitalizacji, długotrwałe leczenie i rehabilitacja powódki, stres związany z kolejnymi wizytami u lekarza stanowiły krzywdę ponad miarę jej wieku, a konieczność pozostawania pod stałą kontrolą lekarską stanowi dla powódki swego rodzaju niedogodność życia codziennego.

Mając na uwadze całokształt okoliczności sprawy, Sąd I instancji uznał, że zadośćuczynienie wraz z dotychczas przyznaną przez ubezpieczyciela kwotą, w łącznej kwocie 21.000,00 zł stanowi sumę wyważoną, utrzymaną w bardzo rozsądnych granicach, umożliwiającą złagodzenie zaistniałych skutków zdarzenia.

Od wyroku Sądu I instancji apelację wniósł pozwany, żądając zmiany wyroku w części i obniżenia kwoty przyznanego powódce zadośćuczynienia do 5.000,00 zł. Pozwany podnosił, że zasądzona przez Sąd I instancji kwota łącznie 21.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia jest rażąco zawyżona.

 

Sąd II instancji nie przychylił się do stanowiska pozwanego i oddalił apelację w całości. Wyrok ten jest prawomocny.

 

Sprawa prowadzona w Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych A. Łebek i Wspólnicy sp. k. przez aplikanta radcowskiego Paulę Niklewicz pod kierownictwem radcy prawnego Ireny Laskowskiej.