Ze statystyk gromadzonych przez policję wynika, że w pierwszym półroczu 2020 roku w Polsce miało miejsce 531 wypadków komunikacyjnych z udziałem pojazdów motocyklowych. W analogicznym okresie 2019 roku odnotowano takich zdarzeń aż 912. Przyjąć zatem można, że liczba tego rodzaju wypadków znacząco spadła rok do roku, co może być po części konsekwencją lockdownu. Należy mieć jednak nadzieję, że dane za rok 2021 także dostarczą powodów do optymizmu. Wciąż jednak wypadki z udziałem motocyklistów mają miejsce, a ich skutki nierzadko okazują się być tragiczne dla uczestników. Do poszkodowanych motocyklistów należy pan Arkadiusz, który na skutek wypadku doznał licznych obrażeń ciała, a z konsekwencjami zdarzenia boryka się do dziś.

Jak doszło do zdarzenia?

Wypadek motocyklowy lekarza miał miejsce 16 sierpnia 2012 roku, gdy jadący pojazdem motocyklowym sprawca zdarzenia zjechał nagle na przeciwległy pas ruchu i w konsekwencji uderzył czołowo w prawidłowo poruszającego się również motocyklem pana Arkadiusza. Sprawca zdarzenia jechał z nadmierną prędkością, co dodatkowo spotęgowało skutki gwałtownego zderzenia dwóch motocykli.

Konsekwencje wypadku

Na skutek opisywanego zdarzenia poszkodowany doznał licznych obrażeń ciała, w tym złamań kości czaszki, lewej nogi i ręki, żeber, a także rozległych potłuczeń, krwiaka przymózgowego płata czołowego, urazu płuc, oparzeń skóry i otarć naskórka. Bezpośrednio po wypadku stan motocyklisty był bardzo ciężki. Poszkodowany borykał się również z zaburzeniami adaptacyjnymi. Po wypadku mężczyzna przeszedł wiele zabiegów operacyjnych, leczony był m. in. ortopedycznie i neurochirurgicznie, odbył również rehabilitację. Biegli lekarze stwierdzili u poszkodowanego trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 165%. Proces leczenia i rehabilitacji trwa nadal.

Do dnia dzisiejszego poszkodowany motocyklista mierzy się ze skutkami wypadku sprzed niemal dziesięciu lat. Pan Arkadiusz jest z zawodu lekarzem, specjalistą w zakresie chirurgii ortopedycznej. Przed wypadkiem pracował w szpitalu i przeprowadzał liczne operacje u swoich pacjentów. Obecnie jednak nie jest to możliwe. Na skutek wypadku, poszkodowany lekarz bezpowrotnie utracił zdolności manualne niezbędne do wykonywania operacji i zabiegów. Wypadek odebrał mu zatem nie tylko zdrowie, ale także zdolność do wykonywania swojej pracy, w której był cenionym specjalistą z wieloletnim stażem zawodowym.

Działania podjęte przez ekspertów z Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych A. Łebek i Wspólnicy

Poszkodowany mężczyzna zdecydował się na wsparcie ekspertów z Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych A. Łebek i Wspólnicy. Prawnicy reprezentowali pana Arkadiusza przed sądem, gdzie udowodnili, że kwota odszkodowania i zadośćuczynienia wypłacona początkowo przez Ubezpieczyciela jest zdecydowanie za niska wobec skutków zdarzenia. Pełnomocnik poszkodowanego motocyklisty trafnie argumentował, że skoro mężczyzna utracił zdolność wykonywania dotychczasowej pracy, powinien otrzymać nie tylko odpowiednie zadośćuczynienie, ale także rentę. Ekspert z Kancelarii podkreślał, że obecnie poszkodowany lekarz nie może wykonywać pracy chirurga. Nie pominął także roszczenia o odszkodowanie, ponieważ poszkodowany poniósł wysokie koszty leczenia, rehabilitacji oraz opieki osób trzecich.

Wyrok sądu

Poszkodowany motocyklista wygrał proces przed sądem. Sąd przyznał na rzecz pana Arkadiusza kwotę 200 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z odsetkami za opóźnienie, kwotę 143 244,00 zł tytułem odszkodowania wraz z odsetkami oraz comiesięczną rentę z tytułu zwiększonych potrzeb w wysokości 1 629,17 zł i rentę z tytułu utraty zdolności zarobkowych w wysokości 6 500,00 zł miesięcznie. Uwzględniając kwotę niemal 200 000,00 zł wypłaconą przez Ubezpieczyciela w toku likwidacji szkody, poszkodowany mężczyzna otrzymał w sumie kwotę 543244,00 zł wraz z odsetkamioraz comiesięczną rentę w wysokości 8 129,17 zł. Dzięki odpowiedniej argumentacji ekspertów z Kancelarii, sąd nie miał wątpliwości co do tego, że sytuacja w jakiej znalazł się poszkodowany wymaga przyznania na jego rzecz znaczących kwot pieniężnych. Pozwany Ubezpieczyciel złożył apelację od wyroku sądu I instancji. Sąd apelacyjny w Krakowie przyznał rację poszkodowanemu motocykliście i oddalił apelację Ubezpieczyciela jako niezasadną. W tej sytuacji poszkodowany wygrał proces przed sądami obu instancji.

Przypadek poszkodowanego motocyklisty stanowi przykład na to, że nie zawsze warto godzić się na kwotę, jaką Ubezpieczyciel wypłaca dobrowolnie. W tym przypadku okazało się, że była to kwota ponad dwukrotnie zaniżona, a dodatkowo mężczyźnie winna być przyznana bardzo wysoka renta. Bez pomocy ekspertów z Kancelarii, nie udałoby się uzyskać na rzecz motocyklisty sumy ponad pół miliona złotych oraz renty na przyszłość. Dzięki uzyskanym środkom poszkodowany może kontynuować leczenie i spokojnie patrzeć w przyszłość.

Wyrok Sądu Okręgowego w Tarnowie z dnia 20 grudnia 2019 roku, sygn. akt I C 1022/16

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 21 stycznia 2021 roku, sygn. akt I Aca 394/20