W dniu 10 listopada 2014 r. doszło do wypadku samochodowego, w którym zginęła pięcioletnia dziewczynka. Trójka naszych Klientów, będąca dziadkami tragicznie zmarłego dziecka, zgłosiła do ubezpieczyciela, w którym sprawca wypadku drogowego posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, roszczenie tytułem zadośćuczynienia w związku z tragiczną śmiercią wnuczki. Decyzją z dnia 25 marca 2015 r. ubezpieczyciel odmówił wypłaty zadośćuczynienia.
W maju 2015 r. wniesiono, przez pełnomocnika, do Sądu Rejonowego pozew o zapłatę zadośćuczynienia w kwocie po 20.000 zł na rzecz każdego naszego Klienta (łącznie 60.000 zł).
W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości. Argumentowała to brakiem podstaw do przyznania zadośćuczynienia twierdząc, że wnuczka nie należy do grona najbliższych członków rodziny.
Sąd ustalił, że śmierć dziewczynki miała duży wpływ na życie powodów. Pierwsze kilka lat życia zamieszkiwała z rodzicami u dziadków, a w czasie, gdy rodzice wraz z nią mieszkali osobno często odwiedzała naszych Klientów. Śmierć wnuczki miała wpływ na zdrowie psychiczne jej dziadków. Zajmowała ona bardzo ważne miejsce w życiu Klientów, co jest związane z naturalną więzią pomiędzy pokoleniem dziadków a pokoleniem wnuków. Istnienie tej więzi potwierdziły opinie biegłej psycholog będące dowodem w sprawie, o który wnioskował pełnomocnik Klientów.
Sąd rozważał kwestię dotyczącą pojęcia „najbliższego członka rodziny”. Uznał, że nie ma w polskim prawie legalnej definicji tego pojęcia, dlatego należy odnieść się do orzecznictwa. Opinie w orzecznictwie wskazują, że pojęcie to należy rozumieć szeroko. Uznaje się, że najbliższym członkiem rodziny nie musi być osoba będąca w bliskim stopniu spokrewniona. Istotnym elementem jest tworzenie wspólnoty powiązanej z poczuciem bliskości i wspólnoty. W tym szerokim gronie mogą znaleźć się takie osoby jak teść, teściowa, szwagier. Naturalną rzeczą jest, zatem uznanie wnuczki, związanej z dziadkami silną więzią emocjonalną, jako najbliższego członka rodziny. Sąd w oparciu o rozważania judykatury uznał, że nasi Klienci stracili najbliższego członka rodziny, jakim była ich ukochana wnuczka.
Sąd wskazał, że uprawnienia do zadośćuczynienia nie wyłącza brak potrzeby korzystania z pomocy psychiatry czy psychologa.
W ocenie Sądu na rozmiar krzywdy mają wpływ przede wszystkim wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci. Każdy przypadek powinien być traktowany indywidualnie, ponieważ wysokość zadośćuczynienia określa się indywidualnie, stosownie do poniesionej przez daną osobę krzywdy.
Po analizie materiału dowodowego Sąd uznał powództwo w całości i zasądził od ubezpieczyciela kwotę 20.000 zł dla każdego naszego Klienta (łącznie 60.000 zł) z tytułu zadośćuczynienia w związku z utratą najbliższego członka rodziny, w osobie wnuczki, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Wyrok jest prawomocny.
Sprawa prowadzona w Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych A. Łebek i Wspólnicy sp. k. przez aplikanta radcowskiego Angelikę Lipińską pod kierownictwem radcy prawnego Agnieszki Ryznar.