Wypadek miał miejsce w 1997r. Poszkodowany miał wtedy 7 lat. Małoletni został potrącony przez samochód. Poszkodowany doznał urazu czaszkowo – mózgowego, co skutkowało  wystąpieniem niedowładu czterokończynowego, padaczki pourazowej i wodogłowiem. Zgodnie z opinią lekarską poszkodowany będzie wymagał stałego leczenia do końca życia, natomiast jego funkcje mózgu są zaburzone. Obecnie poszkodowany nie jest zdolny do pracy. Przed wypadkiem poszkodowany rozwijał się prawidłowo.

W toku prowadzonego dochodzenia ustalono, że sprawcą wypadku był małoletni poszkodowany. Prokuratura wobec tego, że poszkodowany w momencie wypadku nie ukończył 13. roku życia i co za tym idzie, nie można było przypisać mu winy w dniu 28.02.1998r. wydała postanowienie o umorzeniu dochodzenia, nadto w roku 2004. akta zostały zniszczone, tak więc nie wiedzieliśmy dokładnie jakie były ustalenia Policji.

Sprawa trafiła do Kancelarii w maju 2015r. Prawnik prowadzący sprawę ustalił, ze Klientka w 2000r. otrzymała wypłatę z PZU. Klientka nie pamiętała dokładnie jaka była wysokość wypłaty. W toku prowadzenia sprawy ustalono, że była to kwota 30 000,00 zł, ale najprawdopodobniej PZU zastosowało wtedy przyczynienie. Niestety Klientka nie zachowała decyzji.

Kancelaria zgłosiła roszczenia do PZU. PZU również nie posiadało dokumentacji z prowadzonego postępowania.  Pomimo podjęcia wspólnych starań, nie udało się uzyskać dokumentacji z postępowania karnego.

Poszkodowany został skierowany na komisję lekarską, gdzie lekarz określił jego stan zdrowia na potrzeby prowadzonego postępowania likwidacyjnego. Orzeczenie potwierdziło bardzo zły stan zdrowia poszkodowanego.

Po przeprowadzonej komisji lekarskiej PZU wydało decyzję odmowną. Odmowa związana była z tym, że PZU nie posiadało dokumentacji potwierdzającej okoliczności wypadku, a akta w Prokuraturze zostały zniszczone. Jedynym i jak się okazało skutecznym, argumentem był fakt, że PZU wypłaciło w 2000r. 30 000, 00 zł. i tym samym uznając swoją odpowiedzialność. Z uwagi na charakter sprawy, Kancelaria nie kierowała oficjalnego odwołania, została wystosowana propozycja zawarcia ugody. W wyniku negocjacji została zawarta ugoda na 600 000,00 zł.

 

Sprawa prowadzona w Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych A. Łebek i Wspólnicy sp. k. przez doradcę odszkodowawczego klienta kluczowego Juliusza Skiruk pod kierownictwem Jana Wan.