Zawód górnika od zawsze uchodzi za niebezpieczny i jest tak postrzegany nie bez przyczyny – wypadki w kopalniach zdarzają się niestety bardzo często. W naszej Kancelarii regularnie prowadzimy sprawy związane ze zdarzeniami zaistniałymi podczas prac górniczych i mamy w tym zakresie spore doświadczenie. Przykładem takiej sprawy, zakończonej sukcesem, może być sprawa wypadku, który wydarzył się w Oddziale Kompanii Węglowej S.A.w Rudzie Śląskiej. Z roszczeniami wystąpiła matka, żona i dwóch synów zmarłego górnika.

Okoliczność wypadku

W lipcu 2012 r. śmiertelnemu wypadkowi uległ młody, zaledwie 29-letni górnik. Poszkodowany został porażony prądem, gdy działając w ramach polecenia służbowego, dokonywał demontażu nieczynnego rurociągu. W chwili śmierci górnik był zatrudniony na umowie o pracę na czas nieokreślony, na stanowisku robotnika górniczego dołowego i posiadał aktualne wymagane badania lekarskie, bez przeciwwskazań medycznych do wykonywanej pracy. Miał również odpowiednie kwalifikacje i przeszkolenie w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. Sztygar zespołu, w którym pracował zmarły, został skazany prawomocnym wyrokiem karnym za nie dopełnienie ciążącego na nim obowiązku. Nie wyłączył bowiem napięcia w przewodzie jezdnym sieci elektrycznej trakcji przewodowej, nie zabezpieczył miejsca prac, nie wyposażył stanowiska pracy w odpowiednie narzędzie i co więcej, wykonywał pracę w strefach zagrożenia pomimo nieuzyskania zgody od dysponenta przewozu, czym naraził 3 osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i spowodował śmierć syna, męża i ojca naszych Klientów.

Postępowanie likwidacyjne

Pismem z maja 2016 r. Kompania Węglowa S.A. została wezwana do zapłaty zadośćuczynienia i odszkodowania  na rzecz rodziny zmarłego. Korespondencja ta pozostała jednak bez odpowiedzi, a uprawnieni nie otrzymali dobrowolnie od zobowiązanego żadnych świadczeń. W związku z tym żona, matka i synowie zmarłego reprezentowani przez pełnomocnika z Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych A. Łebek i Wspólnicy Sp.k. zdecydowali się skierować sprawę na drogę sądową.

Skierowanie sprawy do sądu

Pełnomocnik powodów skierował pozew do Sądu Okręgowego w Gliwicach. W pozwie wystąpiliśmy o zapłatę od pozwanego:

80.000 zł zadośćuczynienia i 40.000 zł stosownego odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej dla żony zmarłego,

– po 100.000 zł zadośćuczynienia i 40.000 zł stosownego odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej dla małoletnich synów zmarłego górnika

– 80.000 zł zadośćuczynienia dla matki zmarłego.

W trakcie trwania postępowania przesłuchano powodów, świadków i sporządzono opinie z zakresu  psychologii oraz bezpieczeństwa i higieny pracy.

Wyrok I i II instancji

W marcu 2019r. w sprawie zapadł wyrok. Sąd Okręgowy w Gliwicach zasądził :

1. na rzecz żony kwotę 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia i 20.000 zł stosownego odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej,

2. na rzecz synów kwoty  po 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia,

3. na rzecz matki kwotę 80.000 zł  tytułem zadośćuczynienia.

Od tego wyroku apelację złożyła pozwana, czyli Kompania Węglowa S.A. i interwenient uboczny- ubezpieczyciel, który przystąpił do sprawy po stronie pozwanego. W apelacjach argumentowano między innymi, że dzieci zmarłego są zbyt małe, żeby odczuć stratę ojca (młodszy z synów w momencie wypadku miał zaledwie 3 lata). W odpowiedzi na apelację, pełnomocnik stał na stanowisku, że zasądzone kwoty są adekwatne do krzywdy Klientów, którzy zostali na zawsze pozbawieni jednej z najważniejszych osób w życiu.

Wyrokiem z 30 czerwca 2021r. Sąd Apelacyjny w Katowicach w pełni poprał nasze stanowisko i oddalił  obie apelacje. Tym samym wyrok stał się prawomocny.

Wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 19.03.2019 r., sygn.. akt I C 1581/6 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 30.06.2021 r., sygn.. akt V ACa 390/19. 

Sprawa prowadzona przez aplikantkę adwokacką Izabelę Kulawik oraz adwokat Agatę Bosiacką – Baran, z zespołu pod kierownictwem radcy prawnego Michała Grafa.