Okoliczności omawianej sprawy potwierdzają, że dochodzenie świadczeń odszkodowawczych w postępowaniu sądowym się opłaca. W sytuacji kiedy wynik postępowania likwidacyjnego nie zadowala poszkodowanego, a zakład ubezpieczeń mimo możliwości ugodowego zakończenia sprawy proponuje zbyt niską kwotę odszkodowania, droga postępowania sądowego jest jedynym rozwiązaniem.
Okoliczności wypadku
W lipcu 1998 r. wówczas 2,5 letni klient Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych A. Łebek i Wspólnicy uległ wypadkowi samochodowemu, w wyniku którego doznał licznych obrażeń ciała tj. złamania kości skroniowej i podstawy czaszki, krwiaka nadtwardówkowego w lewej półkuli mózgu, stłuczenia mózgu oraz niedowładu prawostronnego.
Skutki wypadku
Z uwagi na charakter obrażeń odniesionych przez naszego klienta, przetransportowano go do szpitalnego oddziału chirurgicznego, gdzie przeszedł zabieg kraniotomii. Po operacji przeniesiono go na OIOM, zaintubowano i podłączono do respiratora. Poszkodowany wybudził się w 9 dobie hospitalizacji, a szpital opuścił w sierpniu 1998 r. Powyższe nie wiązało się z zakończeniem leczenia, bowiem poszkodowany aż do 2009 r. pozostawał pod stałą opieką neurologa.
W 2012 roku Pan Rafał nagle stracił przytomność i upadł na podłogę. Z uwagi na leczony wcześniej uraz zdecydował się poddać się badaniu EEG, które stwierdziło zaburzenie czynności bioelektrycznej mózgu. W tym samym roku przeszedł również pierwszy napad padaczkowy

zakwalifikowany przez neurologów jako późne następstwo wypadku z lipca 1998 r. Mimo upływu czasu nasz klient nadal przyjmuje leki przeciwpadaczkowe i pozostaje pod stałą kontrolą neurologiczną. Jednocześnie wypadek oraz będące jego następstwem dolegliwości znacznie utrudniają mu normalne funkcjonowanie.
Pomoc eksperta w walce o odszkodowanie
Z uwagi na niską wartość odszkodowania wypłaconego przez zakład ubezpieczeń w latach 1998 – 1999 r. nasz klient reprezentowany przez radcę prawnego Szymona Wąska w 2018 r. skierował do Sądu Rejonowego powództwo o zapłatę kwoty 10.000,00 zł. Główny spór dotyczył potwierdzenia, iż aktualny stan zdrowia poszkodowanego jest wynikiem wypadku z 1998r. co ubezpieczyciel kwestionował przez cały czas. Dzięki przeprowadzonym w toku postępowania opiniom biegłych roszczenia klienta zostały rozszerzone w 2021 roku o kolejne 90.000,00 zł . Zatem łączna wartość roszczenia wyniosła 100.000,00 zł.
Wyrok Sądu Okręgowego na korzyść naszego klienta
Wydając wyrok Sąd Okręgowy uznał w całości argumentację pełnomocnika naszego klienta. Jednocześnie uwzględnił zgłaszane przez niego roszczenia w 90 % i ostatecznie uznał za odpowiednią dalszą kwotę 90.000,00 zł zadośćuczynienia oraz dodatkowo uznał roszczenie naszego klienta o ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń na przyszłość za skutki wypadku z lipca 1998 r. w celu zabezpieczenia klienta przed zarzutem przedawnienia dalszych roszczeń w przypadku pogorszenia się stanu zdrowia.
Przedmiotowa sprawa jest dowodem na to, iż warto walczyć o wyższe świadczenia w sądzie nawet jeśli konsekwencje wypadku wystąpią dopiero wiele lat po nim.
Wyrok Sądu Okręgowego w Kaliszu z dnia 17 maja 2022 r., sygn. akt I C 712/21.
Sprawa prowadzona przez radcę prawnego Szymona Wąska w zespole pod kierownictwem radcy prawnego Agnieszki Antończak-Bernadowskiej.