Konsekwencją wypadków w gospodarstwach rolnych są niekiedy również uszkodzenia sprzętów i maszyn rolniczych. W przypadku ubezpieczeń dobrowolnych problemem często stają się niejasne lub nieprecyzyjne postanowienia Ogólnych Warunków Ubezpieczenia (OWU), na podstawie których zakłady ubezpieczeń odmawiają wypłaty odszkodowania. Przypadek Pana Marka wskazuje jednakże, że warto dochodzić swoich roszczeń na drodze sądowej. Odszkodowanie za zniszczony kombajn okazało się możliwe.
Jak doszło do wypadku?
Pan Marek był właścicielem kombajnu, którego używał w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Zawarł z ubezpieczycielem umowę dobrowolnego ubezpieczenia kombajnu, suma ubezpieczenia wynosiła 310 000,00 zł. Wypadek miał miejsce w październiku 2013 roku podczas zbiorów kukurydzy na polu. Do uszkodzenia kombajnu doszło w wyniku wciągnięcia do zespołu młócącego maszyny ciała obcego.
Konsekwencje zdarzenia
Na skutek zdarzenia poważnemu uszkodzeniu uległ bęben kombajnu. Poszkodowany rolnik we własnym zakresie dokonał naprawy maszyny, w związku z czym poniósł koszt ponad 41 000,00 zł, jednocześnie dokonał zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi. Ubezpieczyciel odmówił jednak przyjęcia odpowiedzialności wskazując, że do szkody nie doszło w wyniku wypadku, którego definicja znajdowała się w OWU.
Pomoc ekspertów z Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych A. Łebek i Wspólnicy
Do istoty sporu należała kwestia, czy zdarzenie jakie miało miejsce 30 października 2013 roku objęte było ubezpieczeniem, czy nie, a co za tym idzie czy ubezpieczonemu przysługiwało z tego tytułu jakiekolwiek odszkodowanie. Pozwany zakład ubezpieczeń kwestionował również wysokość szkody. Pełnomocnicy z Kancelarii trafnie wykazali, że szkoda jaka powstała w kombajnie spełniała definicję postanowień OWU. Ponadto powołany w sprawie biegły sądowy potwierdził stanowisko poszkodowanego co do wysokości szkody i przyznał rację rolnikowi.
Wynik procesu
Dzięki skutecznym działaniom ekspertów z Kancelarii, sąd uznał powództwo za uzasadnione co do zasady i co do wysokości, a zatem że poszkodowany rolnik ma prawo do odszkodowania. Sąd zasądził na rzecz pana Marka kwotę 41 130,38 zł. Odnosząc się do żądania w zakresie odsetek, sąd zasądził je od dnia wydania decyzji odmawiającej przyjęcia odpowiedzialności za szkodę.
Opisywany przypadek stanowi przykład, że nawet w sprawach, w których ubezpieczyciel początkowo odmawia przyjęcia odpowiedzialności za szkodę, warto zwrócić się do profesjonalistów, którzy ocenią czy jest szansa na powodzenie sprawy przed sądem. W tym przypadku sąd zasądził od pozwanego ubezpieczyciela nie tylko odszkodowanie, ale także odsetki za opóźnienie.
Wyrok Sądu Rejonowego Poznań -Stare Miasto w Poznaniu X Wydział Gospodarczy z 18.06.2020r., sygn. akt X GC 3201/16