Co się wydarzyło?
W dniu 22.10.2010 r. w gospodarstwie rolnym doszło do wypadku. Kiedy właściciel gospodarstwa rolnego dokonywał rozładunku w stodole buraków do budynku weszła jego żona.
Kiedy pokrzywdzona podeszła do miejsca w którym pracował jej mąż straciła równowagę i upadła na pracującą maszynę.
W wyniku wypadku jej prawa ręka dostała się w niezabezpieczone koło zębate napędu przenośnika taśmowego.
Następstwa zdarzenia
U poszkodowanej stwierdzono poważne obrażenia ciała w postaci: otwartego
złamania nasady bliższej kości łokciowej prawej powikłane rozległym uszkodzeniem
zginacza promieniowego i łokciowego nadgarstka dłoniowego drugiego, nerwu
łokciowego i pośrodkowego na poziomie stawu łokciowego.
Pomoc Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych A. Łebek i Wspólnicy
Gospodarstwo rolne na terenie, którego doszło do wypadku ubezpieczone było z tytułu
odpowiedzialności cywilnej. W związku z czym pokrzywdzona wezwała ubezpieczyciela do wypłaty zadośćuczynienia.
Ubezpieczyciel odmówił przyjęcia odpowiedzialności za szkodę, wskazując iż
pokrzywdzona będąca osobą najbliższą dla właściciela gospodarstwa rolnego i jest wyłączona z kręgu osób uprawnionych do ubiegania się o odszkodowanie.
W związku ze stanowiskiem ubezpieczyciela eksperci z Kancelarii niezwłocznie wnieśli
pozew do sądu.
Początkowo pokrzywdzona dochodziła w toku procesu m.in. kwoty 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia, kwoty 2.866,79 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdów, ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość, odsetek oraz kosztów procesu.
Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego Kancelaria w porozumieniu z pokrzywdzną rozszerzyła żądanie o dalszą kwotę 60.000 zł tytułem zadośćuczynienia.
W trakcie postępowania sądowego Ubezpieczyciel konsekwentnie odmawiał wypłaty roszczeń na rzecz pokrzywdzonej, wskazując, iż obrażenia doznane przez
pokrzywdzoną nie są następstwem kontaktu z pracującymi elementami maszyny rolniczej, lecz np. upadku z wysokości.

W toku procesu na skutek działania ekspertów z Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych A. Łebek i Wspólnicy, powołany został szereg wniosków dowodowych w szczególności opinii biegłych.
W ocenie biegłej ortopedy – traumatolog, biegłego z dziedziny neurochirurgii i biegłego z dziedziny medycyny sądowej obrażenia doznane przez powódkę nosiły charakter obrażeń zmiażdżeniowych – odpowiadających urazowi, który mógł powstać w następstwie wciągnięcia ręki pokrzywdzonej pomiędzy koła zębate pracującej maszyny.
Doznane przez pokrzywdzoną obrażania skutkowały trwałym procentowym uszczerbkiem na zdrowiu w wysokości 45%.
Odniesione przez pokrzywdzoną obrażenia wymagały specjalistycznego leczenia, wykonywania badań diagnostycznych oraz rehabilitacji.
Pomimo złożonej terapii do dziś nie udało się odzyskać pełnej sprawności prawej, dominującej kończyny górnej.
Wyrok Sądu I Instancji
Sąd Okręgowy w Poznaniu przyznał rację pokrzywdzonej i wyrokiem z dnia 07.03.2022r. w sprawie o sygn. akt XVIII C 1931/19 zasądził od pozwanego na jej rzecz:
– kwotę 100.000 zł zadośćuczynienia
– kwotę 963,42 zł odszkodowania tytułem zwrotu kosztów dojazdów
– odsetki ustawowe za opóźnienie
– ustalił odpowiedzialność pozwanego na przyszłość za skutki wypadku
– koszty procesu
Jak wskazał Sąd w uzasadnieniu wyroku, szkoda doznana przez pokrzywdzoną
powstała w związku wypadku przy pracy w rolnictwie – co stwierdzone zostało w opinii biegłego z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy doznając obrażeń ciała.
Jednocześnie w ocenie Sądu brak jest podstaw do wyłączenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń za szkodę na osobie w sytuacji, gdy w związku z prowadzeniem gospodarstwa rolnego poniosła ją osoba będąca współposiadaczem tego gospodarstwa.
W związku z czym ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność za zdarzenie.
Wyrok Sądu II instancji
Apelację od wyroku złożył pozwany zaskarżając wyrok w całości. Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił naruszenie prawa procesowego i materialnego, m.in. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, bezpodstawne przyznanie waloru wiarygodności zeznaniom pokrzywdzonej i świadka (właściciela gospodarstwa rolnego).
Przypisanie nadmiernej mocy dowodowej wydanym opiniom biegłym, oddalenie wniosków dowodowych pozwanego wydanie opinii przez dalszych biegłych, niewłaściwe uznanie, że ubezpieczyciel odpowiada za wypadek pokrzywdzonej oraz nie przyjęcie przez Sąd przyczynienia pokrzywdzonej do skutków zdarzenia.
W odpowiedzi na apelację pełnomocnik z Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych A.
Łebek i Wspólnicy wniósł o oddalenie apelacji, jako bezzasadnej i odniósł się do podnoszonych przez pozwanego zarzutów.
Sąd Apelacyjny w Poznaniu wyrokiem z dnia 29.12.2022r. oddalił apelację pozwanego
w całości i obciążył pozwanego obowiązkiem zwrotu na rzecz powódki kosztów procesu.
Wyrok jest prawomocny.
Uwzględniając zadośćuczynienie, odszkodowanie, odsetki i koszty procesu ubezpieczyciel wypłacił w dniu 05.01.2023r. ponad 170 tys. zł.
Wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 07.03.2022r. w sprawie o sygn. akt XVIII C
1931/19; Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 29.12.2022r. w sprawie o sygn. akt. I A Ca 1020/22.
Sprawę w Kancelarii prowadziła r.pr. Katarzyna Dolińska w zespole pod kierownictwem r.pr. Agnieszki Antończak-Bernadowskiej.