W listopadzie 1998 r. doszło do wypadku, w wyniku którego śmierć poniosła pasażerka pojazdu – jej syn miał wówczas zaledwie 16 lat. Po uzyskaniu pełnoletności młody mężczyzna zwrócił się do ubezpieczyciela z wnioskiem o wypłatę świadczeń należnych mu w związku ze śmiercią osoby najbliższej.
Ubezpieczyciel po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego w 2001 r. podjął decyzję o wypłacie na rzecz poszkodowanego zadośćuczynienia w wysokości 10.000,00 zł oraz 12.303,56 zł tytułem poniesionych kosztów pogrzebu. W tamtym czasie postępowanie uznano za zakończone.
W 2017 r. mężczyzna korzystając z pomocy KAiRP A. Łebek i Wspólnicy podjął starania o uzyskanie należnych mu świadczeń. Ubezpieczyciel wydał decyzję płatniczą i przyznał dopłatę do łącznej kwoty 21.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia. Jednocześnie zaproponował poszkodowanemu dopłatę w wysokości 35.000,00 zł, dzięki czemu wraz z wcześniej zrealizowanymi wypłatami ten otrzymałby łącznie 56.000,00 zł. Miało to doprowadzić do ugodowego zakończenia sporu. Nie rekomendowano zawarcia ugody.
W imieniu poszkodowanego mężczyzny złożono pozew, domagając się zasądzenia na jego rzecz zadośćuczynienia w wysokości kolejnych 109.000,00 zł. Ubezpieczyciel odmówił wypłaty tak wysokiej kwoty zadośćuczynienia, powołując się przede wszystkim, na znaczny upływ czasu, jaki minął od wypadku.
Ostatecznie Sąd I instancji po przeprowadzeniu postępowania dowodowego zasądził na rzecz poszkodowanego zadośćuczynienie w wysokości 99.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie.